Muzyczne-Metal \m/

Największe* Polskie Forum o Metalu!

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

POSZUKIWANI:
- RECENZENCI

#1 2009-01-10 14:41:10

 Shaimar

Impissimus

2735174
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-01-03
Posty: 224
Punktów :   

Epic Fail... - czyli największe rozczarowania w świecie muzyki

Wątek założyłem z myślą, by przedstawić tutaj najbardziej kontrowersyjne decyzje w branży.

Więc może ja zacznę...

Vader. Nawet nie miałbym nic do tego całego burdelu z XXV, w końcu to nie ich wina i sami byli podkurwieni z tego powodu... Ale, po kolei:

1. Drink energetyczny Vader
? Brakuje tu tylko reklamy z Pudzianem w roli głównej.

2. Skład
Wszyscy myśleli, że ten skład wytrzyma dłuższy czas, ale chuj - już przed XXV wiedzieliśmy, że to będzie w pewnym sensie koncert pożegnalny.

3. Masa chujowych, bezsensownych klipów
Rozumiem "God is Dead (Helleluyah!)" - akurat ten kawałek jest całkiem niezły. Ale w pizdu po co im clip do "Carnal"?

4. Vader w "Dzień dobry TVN"
Co to kurwa miało być?

Znalazło by się jeszcze kilka punktów dot. tego, co Vader odpierdolił w roku 2008. Tak spektakularnej porażki i skomercjalizowania się nie widziałem. Prawdziwy ideał "Epic Fail" do naśladowania... Nie róbcie tego w domu!

*5. Vader w "Kubie Wojewódzkim"
Heeeeeeejt!


Liczę na Wasze propozycje.


* - ten podpunkt odnosi się do wydarzeń z dużo wcześniejszego okresu Vadera, ale jako bonus może być.

Offline

 

#2 2009-01-10 14:49:06

Squeglee Necrolord

Recenzent

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2009-01-06
Posty: 57
Punktów :   
WWW

Re: Epic Fail... - czyli największe rozczarowania w świecie muzyki

Hahaha, ten "Heeeeejt" mnie rozjebał.

No cóż, dla mnie uber żenadą jest to co odpierdala Nergal oczywiście. Jak to zgrywa kogoś, kto oczyszcza świat z chrześcijańskiej zarazy (jednocześnie należąc do Kościoła, bo mu utrudnia apostazję, ojezuś, popłakać się można). Szkoda klawiatury na tego buraka.

Kontrowersyjne decyzje w branży? Nie byłbym sobą gdybym nie opierdolił Nicke Anderssona za tak drastyczną zmianę kierunku muzyki Entombed. On sam w "Swedish Death Metal" przyznał, że pisząc piosenki na Wolverine Blues miał w zamysłach czysty death metal i to wina ludzi, że każdą najdrobniejszą zmianę traktowali wtedy jak rewolucja-idiota, to była jawna rewolucja. Nigdy mu nie wybaczę spłodzenia tylu gównianych płyt i poświęcenia się The Hellacopters (tak tak, wiem, jego decyzja).

Odejście Jacoba Bredahla z Hatesphere żeby poświęcić się hardcorowi. Pewnie jakbym słuchał hardcoru nie wściekałbym się, tyle, że prawie nie słucham. Mam nadzieję niedługo zacząć. Nigdy za to nie wybaczę Hatesphere przyjęcia tego chuja Jollera-na litość boską, ten dzieciak słucha metalcoru i rapu.

To tyle. Nie rusza mnie udyskotekowanie Samaela, zelektronicznienie Hypocrisy ani złagodnienie Aborted. Te zmiany lubię (heh, jestem inny).

Offline

 

#3 2009-01-10 14:56:18

 Shaimar

Impissimus

2735174
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-01-03
Posty: 224
Punktów :   

Re: Epic Fail... - czyli największe rozczarowania w świecie muzyki

Squeglee Necrolord napisał:

No cóż, dla mnie uber żenadą jest to co odpierdala Nergal oczywiście. Jak to zgrywa kogoś, kto oczyszcza świat z chrześcijańskiej zarazy (jednocześnie należąc do Kościoła, bo mu utrudnia apostazję, ojezuś, popłakać się można). Szkoda klawiatury na tego buraka.

Po pseudo-dyskusji z Nowakiem w TVN24 odechciało mi się jakiegokolwiek przytaczania szacownego pseudonimu lidera Behemocza.


To tyle. Nie rusza mnie udyskotekowanie Samaela, zelektronicznienie Hypocrisy ani złagodnienie Aborted. Te zmiany lubię (heh, jestem inny).

Samael trzyma poziom. Hypocrisy wydał zajebisty album, choć z tą elektroniką mogliby przystopować. Aborted wydał kolejny mocny album.

Offline

 

#4 2009-01-10 15:43:47

Squeglee Necrolord

Recenzent

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2009-01-06
Posty: 57
Punktów :   
WWW

Re: Epic Fail... - czyli największe rozczarowania w świecie muzyki

Samael trzyma poziom. Hypocrisy wydał zajebisty album, choć z tą elektroniką mogliby przystopować. Aborted wydał kolejny mocny album.

Przed odsłuchaniem "Virus" myślałem, że ten album będzie genialny. A po? Cóż, diabelnie dobry, ale jednak nierówny. Słabsze i lepsze momenty. Nowego Catch 22 nie słyszałem niestety. Mimo niewątpliwego talentu producenckiego Petera uważam, że niepotrzebnie bawi się w takie sterowanie brzmieniem. A na jego Pain mnie ostatnio cholernie wzięło-miła odmiana od surowego napierdalania, którego słucham na okrągło. W ogóle wiedziałeś, że Peter słucha elektroniki a np. Alex Hellid z Entombed rapu ;)?

Offline

 

#5 2009-01-10 16:30:02

 Shaimar

Impissimus

2735174
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-01-03
Posty: 224
Punktów :   

Re: Epic Fail... - czyli największe rozczarowania w świecie muzyki

Squeglee Necrolord napisał:

Przed odsłuchaniem "Virus" myślałem, że ten album będzie genialny. A po? Cóż, diabelnie dobry, ale jednak nierówny. Słabsze i lepsze momenty. Nowego Catch 22 nie słyszałem niestety. Mimo niewątpliwego talentu producenckiego Petera uważam, że niepotrzebnie bawi się w takie sterowanie brzmieniem. A na jego Pain mnie ostatnio cholernie wzięło-miła odmiana od surowego napierdalania, którego słucham na okrągło. W ogóle wiedziałeś, że Peter słucha elektroniki a np. Alex Hellid z Entombed rapu ;)?

Ogólnie widziałeś równy melodeath'owy album Hypocrisy? Bo szczerze mówiąc ja nie. Pain - cóż, industrial jak industrial. Ja w ramach odmian słucham The Cure czy Mortiisa. Jak kto lubi :)

Nie, nie wiedziałem... Do elektroniki jak najbardziej nic nie mam, ale jak już to ta kvltowa, starsza. Ale rap to już gruba przesada :D Z resztą grunt, żeby robił dobrą muzykę, a z tym nie do końca w Entombed jest ostatnio najlepiej.

Offline

 

#6 2009-01-11 09:20:05

OM

Nowicjusz

1958331
Zarejestrowany: 2009-01-11
Posty: 35
Punktów :   

Re: Epic Fail... - czyli największe rozczarowania w świecie muzyki

No, Vader jakoś tak dał dupy w tym roku. Ale nowy skład w sumie nawet bardziej mi pasuję. Zwłaszcza gitarzysta znany z zajebistych kompozycji.

A z innych rozczarowań:
- Kolejne odejście Lorda Worma z Cryptopsy. Zatrudnienie keybordzistki i deathcore'owego wokalisty. Wydanie największej kichy ostatnich kilku lat. Szkoda, bo band wielbię za pierwsze płyty...

- Przeniesienie Metalomanii do Warszawy i strasznie skromny skład.


Rise aviator - sun will follow.
Aperture on door the wave form school.
Sentient ground of the light shrine shining.
Aperture on door the lind-hymn stone.

Offline

 

#7 2009-01-19 12:03:42

Azrael

Nowicjusz

Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 19
Punktów :   

Re: Epic Fail... - czyli największe rozczarowania w świecie muzyki

Jeden wielki Epic Fail to to że Ralph Santolla został Death Metalowym Gitarzystą a jego powołaniem są solówki w Hammerfall.

Offline

 

#8 2009-01-20 20:40:36

Harbinger

Nowicjusz

9838231
Zarejestrowany: 2009-01-04
Posty: 14
Punktów :   
WWW

Re: Epic Fail... - czyli największe rozczarowania w świecie muzyki

Shaimar, ja bym do tego pierdolnika dorzucił jeszcze zabawę z kampanią promocyjną wiedźmina, choć to już chyba epic fail 2007


...of flesh & blood

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plgrzejniki wrocław